Nie został odkryty przypadkowo, astronom prowadził obserwacje właśnie w celu odnalezienia naturalnych satelitów planety.
Ze względu na swoje niewielkie rozmiary nie jest obiektem sferycznym.
Porusza się po niemal kołowej orbicie, która systematycznie się powiększa. W przeciwieństwie więc do Fobosa, który najpewniej spadnie na powierzchnię Marsa, Deimos ucieknie pewnego dnia w przestrzeń kosmiczną.
Kratery te są mniej widoczne niż na drugim z księżyców, gdyż wypełnia je regolit (skalny pył).
Zostały tak nazwane na cześć dwóch pisarzy, którzy w swoich dziełach twierdzili, że Mars posiada dwa księżyce zanim zostało to udowodnione.
Położone są nieopodal siebie na północnej półkuli, tuż koło południka zerowego.
Ze względu na niewielką odległość w jakiej Deimos okrąża Marsa, zaćmienia te są najczęściej całkowite.