Katastrofa kysztymska

Po znacznym zredukowaniu ilości wylewanych do Tieczy odpadów radioaktywnych, Sowieci zaczęli usuwać je do jeziora Karaczaj.

Sowieci, mimo ogromnej ilości nieprawidłowości, rozbudowywali kombinat dodając nowe reaktory i zwiększając produkcję plutonu zbrojeniowego. Wpłynęło to na ilość produkowanych odpadów, z których spora część nie była składowana w zbiornikach.

Nadmiarowe ilości odpadów przez dziesięciolecia wlewano do jeziora Karaczaj – najbardziej radioaktywnego miejsca na naszej planecie.

Jezioro znajdowało się nieopodal kombinatu Majak. Z danych opublikowanych w latach 90. XX wieku wynika, że w pierwszych latach zrzutów w wodach skumulowało się 120 milionów Ci (kiurów, czyli jednostek miary radioaktywności), z czego 118 milionów Ci stanowiły izotopy Cs-137 i Sr-90.

W niektórych obszarach radioaktywność przekraczała 600 R/h, co gwarantowało absorbcję śmiertelnej dawki promieniowania w ciągu kilkunastu minut. Wody w jeziorze wysychały w następstwie suszy z 1967 roku, a wiatr przenosił radioaktywny pył z dna zbiornika nad Oziorsk i południowy wschód od kombinatu. Doprowadziło to do wystąpienia objawów choroby popromiennej u ponad 40.000 ludzi.

Prowadzono też wydobycie piasku znad jeziora, który potem wykorzystywano do budowy bloków mieszkalnych – wybudowano ich około 30, a dozymetry w badanych mieszkaniach wskazywały promieniowanie przekraczające normę około 10 razy.

Wróć do: 42 ciekawostki o katastrofie kysztymskiej

Podobne tematy