Tragedia na Przełęczy Diatłowa

Jedna z hipotez zakładała, że w okolicy, w której znaleziono uczestników wyprawy, doszło do eksplozji.

Argumentem na poparcie tej tezy był stan czaszki Nikołaja Thibeaux-Brignolle oraz oznaki obrzęku płuc u niektórych turystów. Poza tym u Nikołaja nie stwierdzono wystąpienia licznych krwiaków i siniaków, typowych dla obrażeń zewnętrznych. Lekarze wskazywali, że obrażenia nie mogły powstać w wyniku uderzenia ciężkim przedmiotem ani w przypadku zejścia lawiny. Mogły powstać na skutek powietrznej fali detonacyjnej.

Hipotezie przeczy stan zwłok Diatłowa, Kołmogorowej, Doroszenki i Kriwoniszczenki, których bezpośrednią przyczyną śmierci była hipotermia. Co więcej, Dubinina i Zołotariow mieli połamane żebra, jednak zarówno ich obojczyki, jak i kończyny były całe.

Teoria o „nieokiełznanej sile” została jednak umieszczona w oficjalnym raporcie końcowym, a dochodzenie w sprawie pospiesznie zamknięto w 1959 roku. Następnie akta sprawy zostały na kolejne 50 lat objęte klauzulą tajności.

Wróć do: 39 ciekawostek o tragedii na Przełęczy Diatłowa

Podobne tematy