Kolejne wątki tej teorii zakładały, że zinfiltrowane zostały grupy poszukiwawcze. Ich członkowie umiejętnie odwracali uwagę od pewnych śladów, a część z nich zacierali.
Za prawdopodobieństwem tej hipotezy stoi fakt, że początkowe grupy poszukiwawcze składały się z osób niedoświadczonych. W ich skład wchodzili także studenci Politechniki Uralskiej, którzy nie mieli pojęcia w jaki sposób obchodzić się z dowodami, ani jak ich szukać. Jedno z pierwszych doniesień wskazuje, że członkowie pierwszej grupy poszukiwawczej pocięli namiot czekanami, a z jego wnętrza zabrali butelkę alkoholu, którą następnie spożyli przy ognisku.
Teoria przez licznych badaczy uznawana jest za jedną z bardziej prawdopodobnych, ponieważ wiele elementów bardzo sprawnie się w niej układa. Mimo, że pasuje do charakterystyki Rosji sowieckiej, nie tłumaczy jednak wszystkich wątków.