Tymczasem północne tereny kontynentu znacznie wcześniej odwiedzały statki kupców z Indonezji, którzy poławiali tam tzw. trepangi (strzykwy - jako surowiec kulinarny określane mianem ogórków morskich) uważane w
Chinach za przysmak i cenne lekarstwo.
Legendy aborygeńskie wspominają o jeszcze wcześniejszych gościach, tzw. Baijini. Byli to Chińczycy bądź filipińscy "morscy Cyganie". To oni dostarczali na kontynent rośliny, przedmioty czy technologię, ale i choroby zakaźne. Dzięki temu, północni Aborygeni po przebyciu różnych epidemii, wcześniej nabyli odporność i łatwiej niż plemiona południowe znosili nowe choroby przywiezione przez Europejczyków.