Świat znał Antoniego Cierplikowskiego jako Antoine'a. Jego salony fryzjerskie we Francji, Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Japonii, Szwecji, Australii odwiedzały najbardziej znane artystki tamtych czasów, a także koronowane głowy.
Był niezwykle popularny dzięki swojemu zawodowemu kunsztowi i nowej, odważnej wizji wyglądu współczesnych mu kobiet. Stworzył nowatorskie fryzjerstwo, był pierwszym stylistą fryzur, pierwszym fryzjerem-celebrytą.
Do historii przeszedł jako autor fryzury à la garçonne, która wraz z kreacjami stworzonymi przez Coco Chanel zapoczątkowała nowa modę okresu międzywojennego.
Choć dokonał rewolucji w świecie fryzjerskim, kosmetycznym i w życiu samych kobiet, choć nazywano go "królem fryzjerów i fryzjerem królów", dziś tak naprawdę niewiele osób o nim pamięta.
Urodził się 24 grudnia 1884 roku jako najmłodszy syn Antoniego i Joanny Cierplikowskich. Miał czworo starszego rodzeństwa: Rafała, Józefa, Władysława i Hieronima.
Antoni bardzo związany był z matką, która obdarzała go bezwarunkową miłością, budując w nim poczucie własnej wartości i wiarę w możliwości.
Gdy miał jedenaście lat rodzice wysłali go do Łodzi, gdzie bezdzietni krewni Lewandowscy prowadzili zakład fryzjerski. Pod okiem wuja Antoni uczył się podstaw fryzjerstwa, a później często zastępował nadużywającego alkoholu krewnego.
Paryż będący stolicą mody, symbolem nowoczesności i postępu, Antoni znał jedynie z opowieści. Od początku poczuł się w nim bardzo dobrze, a z czasem stwierdził, że kocha to miasto bardziej niż jakiekolwiek inne miejsce na świecie. Wyjeżdżając do Paryża miał ze sobą dwa adresy, pod którymi mógł znaleźć pracę, ale znalazł ją ostatecznie u Monsieur Decoux, cenionego fryzjera, specjalisty od peruk i tresek.
Przez trzy lata Antoni ciężko pracował, uczył się wytwarzania peruk z naturalnych włosów, uczył się też języka. Z czasem jednak miał możliwość pracy z klientkami. Z okazji popularnego święta, tzw. katarzynek (ku czci patronki niezamężnych kobiet), gdy salon miał mnóstwo klientek, został poproszony przez szefa o pomoc w czesaniu.
Klientki były bardzo zadowolone z jego pracy, wracały do salonu z prośbą, aby to on je uczesał. Często długo czekały w kolejce do ulubionego fryzjera.
Higiena włosów w tamtych czasach była mocno zaniedbywana. Kobiety robiły to rzadko, w zaciszu domowym, przy udziale co najwyżej służącej, traktując te czynność jako coś bardzo intymnego. Cierplikowski nie tylko wprowadził mycie włosów przed ich czesaniem w salonie, ale też przekonywał i nakłaniał swoje klientki, aby robiły to częściej w swoich domach.
Pracowała ona w salonie jako manicurzystka. Była o trzy lata młodsza od Antoniego, wkrótce stała się jego bratnią duszą. Ona ceniła go za jego zamiłowanie do piękna, uważała, że jest inny niż wszyscy i podobała jej się jego marzycielska natura. Słuchała cierpliwie jego wywodów na temat życia, piękna i filozofii, nigdy mu się nie sprzeciwiała.
Oboje przenieśli się do Deauville, gdzie podjęli pracę obok znanego hotelu Normandy, w którym przebywały znane i zamożne kobiety. Tam po raz pierwszy Antoni zetknął się z wielkimi aktorkami, takimi jak Sarah Bernhradt, Rejane i innymi.
Londyn nie spodobał się Cierplikowskiemu, jednak postanowił pozostać w nim dłużej. Okazało się, że Marie jest w ciąży i para zdecydowała się wziąć ślub, choć Antoni miał już wówczas pełną świadomość, że prawdziwie może pokochać jedynie mężczyznę.
Ślub odbył się 24 stycznia 1909 roku w Hampton, a w kwietniu na świat przyszedł ich syn, Jack-George-Antoine Cierplikowski.
Cierplikowscy postanowili wrócić do Paryża. Zamieszkali na Montmartrze, przy rue Rodier 25. Aby nie myśleć o tragedii, której doświadczyli, oboje rzucili się w wir pracy. Ponieważ Antoni umawiał się z klientkami w ich domach, dlatego Cierplikowscy założyli sobie w domu telefon, aby móc się z nimi kontaktować.
Wizyty domowe u klientek były wtedy bardzo popularne i stanowiły najważniejsze źródło dochodu.
Rok 1912 był dla Cierplikowskiego przełomowy. Był już w Paryżu osobą znaną, ale stał się sławny, gdy do świata mody wprowadził nową, krótką fryzurę a la garçonne - "na chłopczycę". Po raz pierwszy skrócił włosy znanej czterdziestoletniej aktorki Evy Lavalliere, odmładzając ją - efekt był spektakularny.
Było to zaskakujące posunięcie, bo moda na krótkie włosy nie była jeszcze powszechna. Efekt, który uzyskał przysporzył mu uznania i sławy, oraz korzyści finansowych. Wylansowane przez Antoina krótkie włosy stały się bardziej powszechne po I wojnie światowej, która fryzjer przeżył w Paryżu. Konserwatywne środowiska, które kobiecość upatrywały jedynie w długich włosach i macierzyństwie, usilnie protestowały przeciw nowej modzie.
Wybrał bardzo atrakcyjne miejsce w mieście, w pierwszym okręgu Paryża, niedaleko placu Vendome (na domu z numerem 12 znajduje się tablica upamiętniająca miejsce śmierci Fryderyka Chopina). Salon mieścił się w pobliżu eleganckich hoteli: Ritz i Crillone.
Na rue Cambon otworzyła również swój butik Coco Chanel, która w tym samym czasie co Cierplikowski rozpoczynała działalność. Jej butiki mieszczą się tam po dziś dzień.
Powstał on dzięki wydatnej pomocy Marie-Berthe, która bardzo męża wspierała, a bez której, jak mawiał sam Antoine, nie zbudowałby tak imponującej firmy fryzjersko-kosmetycznej.
Było to miejsce nietypowe na ówczesne czasy, w którym kobiety mogły poczuć się szczególnie. W czasie jednej wizyty mogły mieć ułożone włosy, mogły poddać się masażowi, zabiegom kosmetycznym na twarz, mogły zrobić manicure, a także kupić dobrane specjalnie dla nich kosmetyki.
Istotne było też, że było to eleganckie miejsce, w którym mogły spotykać się przyjaciółki, czuć się swobodnie i spokojnie rozmawiać - personel salonu był bardzo dyskretny.
Zainstalowano w nim pięć stanowisk do mycia włosów z oddzielnymi lustrami. Zyskał też nazwę Antoine de Paris.
Stałe klientki w Paryżu potrafiły godzinami czekać na przyjęcie w jego salonie. Zaczęły też pojawiać się w nim bogate amerykanki, które przylatywała do Paryża, aby obciąć włosy u Cierplikowskiego.
Powstawały kolejne salony we Francji. Zaczęły pojawiać się także w Stanach Zjednoczonych - w 1927 roku Cierplikowski otworzył salon Antoine de Paris w domu towarowym Saks przy Piątej Alei w Nowym Jorku.
W latach 20. XX wieku Antoni Cierplikowski posiadał około 60 salonów w różnych krajach, m.in. w USA, Kanadzie, Francji, Wielkiej Brytanii, Szwecji, Japonii, Australii.
Choć Antoni Cierplikowski bardzie znany był za granicą niż w Polsce, on nigdy nie tracił kontaktu z krajem. Często odwiedzał Polskę, a w latach 20. przyleciał do kraju własnym samolotem i lecąc nad swym rodzinnym Sieradzem, zrzucał z samolotu kwiaty i prezenty dla rodziny i przyjaciół.
Założył w Warszawie filię swojego paryskiego salonu. Powstała ona przy ulicy Mazowieckiej 12.
Xawery Dunikowski, wybitny polski rzeźbiarz, pomagał mu w urządzaniu paryskiego salonu. Uczestniczyła w tym też odnosząca w Paryżu sukcesy polska rzeźbiarka, malarka, projektantka mody i projektantka wnętrz - Sara Lipska.
Czesał największe gwiazdy kina, gwiazdy teatru, artystki, żony polityków: Matę Hari, Edith Piaf, Sarę Bernhardt, Isadorę Duncan, Josephine Baker, Brigitte Bardot, Bette Davis, Joan Crawford, Frances Dee, Carole Lombard, Gretę Garbo, Polę Negri, Marlene Dietrich, Vivien Leigh.
Czesał także koronowane głowy, wśród których były: władczyni Rumunii Maria, druga żona króla Egiptu, królowa Szwecji Wiktoria, córka królowej Belgii - Maria Józefa Belgijska, królowa Bułgarii Joanna, księżniczka Małgorzata, siostra królowej Elżbiety II.
W czasie koronacji Jerzego VI nadzorował pracę fryzjerów, których zadaniem było uczesanie 400 kobiet.
Jako pierwsza czarnoskóra kobieta pojawiła się na okładce prestiżowego "Vogue'a" w stworzonej przez niego stylizacji. Z Josephin łączyła go niezwykła relacja zawodowa i osobista.
Dzięki swojej wrażliwości, wyobraźni i niesłychanej inwencji Cierplikowski tworzył artystyczne peruki. Tworzył je między innymi dla Cécile Sorel, Mistinguett, Alexandra Sakharoff’a, Poli Négri, Marleny Dietrich, Brigitty Helm.
Z Sarą Lipską, która miała udział w tworzeniu artystycznego wizerunku jego pierwszego paryskiego salonu, projektował akcesoria fryzjerskie, oryginalne wnętrza salonów, sprzęty i meble utrzymane w stylu art deco.
Wydawał ekskluzywne pismo „Antoine Document pour la femme moderne”.
Mieszkał w Nowym Jorku i zajmował się głównie rozwijaniem sieci salonów (swoją markę Antoine de Paris Cierplikowscy zarejestrowali w USA w 1927 roku). Przebywał też w Hollywood, gdzie pracował m.in. dla Metro Goldwyn Mayer.
Cierplikowski do Stanów wyjechał sam, Marie została w Paryżu, aby pilnować tam ich spraw zawodowych. Wiele podróży odbywał sam, nigdy nie zabierał żony, przebywał raczej w męskim towarzystwie (poza żoną nie było w jego życiu żadnej innej kobiety).
Mieszkając i pracując w Nowym Jorku, wolne chwile spędzał na Fire Island.
Często bywał w kolebce bohemy artystycznej Paryża, w kawiarni na Montparnasse. Spotykał się tam ze swoimi przyjaciółmi artystami, m.in. Picassem, Modiglianim, van Dongenem, Fujitem. Często kupował ich obrazy. Miał bogatą kolekcję malarskich dzieł, wśród których znalazły się też obrazy Olgi Boznańskiej.
Kupował też rzeźby swojego przyjaciela Xawerego Dunikowskiego. Ich przyjaźń, a także przyjaźń z ówczesną partnerką rzeźbiarza, Sarą Lipską rozpoczęła się od momentu ich przybycia do Paryża, kiedy to Cierplikowski bardzo pomógł im na początku.
Sara Lipska stała się jego projektantką, zarówno jego ekstrawaganckich strojów, jak i wnętrz salonów i apartamentów, w których mieszkał. Były to między innymi: tzw. szklany dom przy rue Saint-Didier, czy kamienica przy avenue Paul Doumer, która została wybudowana specjalnie dla Cierplikowskiego. Obecnie jest to jeden z najpiękniejszych budynków w Paryżu z lat 30. XX wieku, objęty programem ochrony dziedzictwa narodowego.
Paryż okazał się już innym miastem, które zmieniła wojna. Zaczęły pojawiać się nowe trendy w modzie, za którymi nie nadążał. Starał się utrzymywać swój styl, ale powoli tracił popularność i musiał pogodzić się z tym, ustępując miejsca młodym zdolnym.
Był bardzo majętnym człowiekiem i mimo nowej sytuacji zawodowej nadal był bardzo hojny dla przyjaciół, a wręcz rozrzutny. Nie podobało się to jego żonie, która obawiała się roztrwonienia całego majątku. Zmienił się też stosunek Antoniego do Marie Berthe, zaczął traktować ją jako przeciwniczkę - skąpą materialistkę.
Podzielili majątek na pół i rozstali się. Marie Berthe zmarła w lutym 1972 roku.
Wrócił do rodzinnego Sieradza, gdzie kupił dom przy ulicy Wierzbowej. Był to skromny dom, odbiegający od wcześniejszych luksusów, w których żył. Żył wśród ludzi, którzy nie do końca zdawali sobie sprawę, kim jest i jaką sławą okrył się żyjąc poza granicami kraju. Były to czasy, gdy Polska była za tzw. żelazną kurtyną, a wiadomości ze świata nie docierały do większości osób.
Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Sieradzu. Jego grób uwiecznia replika rzeźby Xawerego Dunikowskiego - Fatum.
Jeszcze przed śmiercią pokaźny zbiór rzeźb Dunikowskiego Cierplikowski przekazał warszawskiej Królikarni - Muzeum Rzeźby im. Xawerego Dunikowskiego.
Nigdy nie zadbał o swoją spuściznę. Pozostawił kolekcje sztuki, mieszkania, salony z wyposażeniem, co do losów których nic nie wiadomo. W jego paryskich domach pojawili się nowi właściciele, choć tzw. szklany dom długo był niezamieszkany.
Twierdził, że relaksuje się w niej po ciężkiej pracy, a szklana trumna ponoć izolowała go od szkodliwego promieniowania elektrycznego.
Wizyta w salonie kosztowała 150 dolarów (równowartość około 2 tysięcy złotych). Natomiast jego usługa w domu klientki wyceniona była na 500 dolarów (około 6 tysięcy złotych).
Był też właścicielem dwóch marek: Antoine de Paris i Bain de Soleil, których produkty sprzedawane były na pięciu kontynentach.