Był zaciekłym przeciwnikiem Józefa Piłsudskiego, mężem stanu, który odegrał znaczącą rolę w procesie odzyskiwania niepodległości przez Polskę.
Był politykiem posiadającym własną wizję patriotyzmu opartego na narodowych interesach i realizmie politycznym. Dostrzegał i piętnował polskie wady, był krytyczny wobec niezależności i praw kobiet, nie przyjmował odznaczeń, nigdy też nie założył rodziny.
Był też człowiekiem o niebywałym poczuciu humoru, dobroci serca, nienagannych manierach, nie znoszącym sztuczności i pychy.
Rodzinę nękały choroby i z całego rodzeństwa, starości dożyli tylko Roman i bracia, Julian i Wacław. Siostry zmarły wcześnie, Maria mając 18 lat, a Jadwiga 27.
Jako siedemnastolatek założył z kolegami w szkole samokształceniową tajną organizację uczniowską "Strażnica".
Jej celem był bierny opór przed rusyfikacją poprzez organizowanie tajnych wykładów z języka polskiego, literatury, historii i geografii polskiej.
Po roku objął już kierownictwo w tej organizacji. Następnie został przyjęty do Ligi Polskiej, zrzeszającej działaczy w kraju i za granicą.
Rozpoczął też współpracę z tygodnikiem "Głos", gdzie poznał Jana Ludwika Popławskiego (publicystę, polityka i jednego z głównych twórców ideologii narodowo-demokratycznej), z którym przyjaźnił się do końca życia.
Brał czynny udział w obchodach 100. rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, współorganizując z tej okazji wielką patriotyczną manifestację w Warszawie.
Po powrocie do Polski, wraz z kilkoma kolegami dokonał przewrotu w Lidze Polskiej i stworzył Ligę Narodową, na czele której stanął.
Oskarżono go o udział w manifestacji z 1891 roku i osadzono w więzieniu śledczym w warszawskiej Cytadeli, gdzie spędził pięć miesięcy. Po ogłoszeniu wyroku, otrzymał pięcioletni zakaz przebywania na terenie zaboru rosyjskiego, z czego trzy pierwsze lata miał spędzić pod dozorem policji. Wysłano go do Mitawy, miasta na Łotwie, na południe od Rygi.
Udał się do Tokio (dwa miesiące przed Piłsudskim i Filipowiczem) i przy pomocy memoriałów starał się przekonać Japończyków, że wspieranie antyrosyjskiego powstania na ziemiach polskich nie przyniesie Japonii korzyści, a będzie miało tragiczne konsekwencje dla samych Polaków.
Ruch rewolucyjny uważał za szkodliwy dla jedności narodowej i sprawy polskiej.
W stolicy kierował redakcją "Gazety Polskiej". W latach 1907-1909 był posłem do II i III Dumy Państwowej, pełniąc funkcję prezesa Koła Polskiego.
Uważał, że Niemcy posiadają oprócz potęgi militarnej i wielkiego potencjału, przewagę cywilizacyjną, która po opanowaniu polskich ziem groziłaby wynarodowieniem Polaków.
Dowodził tego w wydanej w 1908 roku książce "Niemcy, Rosja i kwestia polska".
Komitet skupiał głównie przedstawicieli Narodowej Demokracji oraz Stronnictwa Polityki Realnej, którzy reprezentowali orientację prorosyjską. W 1915 roku wyjechał do Piotrogrodu.
Z Paryża udał się do Stanów Zjednoczonych, gdzie dwukrotnie spotkał się z prezydentem T. W. Wilsonem i gdzie zabiegał o poparcie Polonii amerykańskiej.
W tym okresie Dmowski prowadził aktywną działalność publicystyczną.
W sierpniu 1920 roku wyjechał do Poznania, a dwa lata później, na początku 1922 roku, kupił część majątku Chludowo pod Poznaniem, gdzie mieszkał do 1934 roku. Zajmował się tam pracami gospodarskimi. Przez swoich pracowników został zapamiętany jako dobry płatnik.
Po udarze zamieszkał u swoich przyjaciół w majątku dworskim Mieczysława Niklewicza w Drozdowie nad Narwią, w województwie podlaskim, niedaleko Piątnicy. Tam też zachorował na zapalenie płuc, w wyniku którego zmarł w nocy z 1 na 2 stycznia 1939 roku.
Władze Stronnictwa Narodowego chciały aby ciało zmarłego lidera zostało zabalsamowane, ale rodzina Niklewiczów nie wyraziła zgody. Istniała też koncepcja pochowania Dmowskiego w katedrze poznańskiej obok Mieszka I i Bolesława Chrobrego, ale na ten pochówek nie wyraził zgody prymas August Hlond.
Następnie ciało Romana Dmowskiego przewieziono do Warszawy i w archikatedrze warszawskiej kontynuowano uroczystości pogrzebowe, gdzie przez 14 godzin trumna z ciałem była wystawiona.
W pierwszych latach swojej działalności był krytyczny wobec chrześcijaństwa, bardziej skłaniał się w kierunku protestantyzmu niemieckiego lub angielskiego. Później zmienił poglądy i podkreślał, jaką znaczącą rolę odgrywa dla narodu polskiego wiara katolicka i Kościół.
Postrzegał on Żydów jako "podstawę spisku antykatolickiego z udziałem komunistów, socjalistów, liberałów, masonów i protestantów".
Uważał, że zadaniem kobiety w społeczeństwie jest reprodukcja i wychowywanie dzieci.
Był autorem wielu książek i publikacji, cieszył się autorytetem wśród znacznej części społeczeństwa. W 1951 roku wszystkie jego utwory objęte zostały zapisem cenzury w Polsce i podlegały natychmiastowemu wycofaniu z bibliotek.
Po upadku komunizmu zaczęto dostrzegać zasługi Dmowskiego dla sprawy polskiej. Jego imieniem uhonorowano nazwy ulic, mostów, rond w wielu miastach. Powstały też jego pomniki.