Od początku kariery ukrywał się pod pseudonimem Sting. Niewątpliwie jest jedną z największych indywidualności i gwiazd w historii muzyki rockowej. W 1977 roku zajmujący się dotąd nauczaniem języka angielskiego i grą na basie w jazzowym zespole, założył rockową kapelę „The Police”, której międzynarodową sławę i miejsce w historii przyniósł album "Synchrocnicity" .Wkrótce po wydaniu tej płyty kapela rozpadła się, a Sting zajął się karierą solową, którą kontynuuje z powodzeniem do dziś - zarówno, jako aktor, jak i muzyk. Sting to niekwestionowana legenda. Jako autor wielu hitów, filantrop i inspirująca postać, jest jednym z najbardziej wszechstronnych i płodnych artystów przełomu stuleci.
W mocnych słowach potępił działania Putina, który podjął decyzję o agresji wojsk rosyjskich na Ukrainę.
W marcu 2022 roku przedstawił nową wersję napisanego w 1985 roku utworu “Russian”. W tekście utworu wyrażone zostały lęki milionów mieszkańców świata zachodniego, którzy obawiają się wywołania globalnej wojny atomowej przez nieobliczalnych przywódców sowieckich. Dostrzegł nadzieję w tym, że przecież “Rosjanie też kochają swoje dzieci”. Artysta przyznał, że w ostatnich latach utwór ten wykonywał rzadko, bowiem nie sądził, że będzie jeszcze aktualny. W mediach społecznościowych powiedział: "Ale w świetle krwawej i żałośnie błędnej decyzji jednego człowieka, aby najechać pokojowego, niezagrażającego mu sąsiada, ta piosenka raz jeszcze może posłużyć jako apel o człowieczeństwo" Nową wersję piosenki artysta zadedykował "odważnym Ukraińcom walczącym z tą brutalną tyranią, a także wielu Rosjanom, którzy protestują przeciwko tej zniewadze, ryzykując więzieniem".
Przerwał koncert odbywający się 31 lipca 2022 r. na Stadionie Narodowym w Warszawie i wygłosił płomienne przemówienie, w którym zaapelował o walkę z kłamstwem, walkę o wolność i wyraził poparcie dla walki, którą Ukraińcy toczą o swój kraj.